Czerwone Wierchy co roku cieszą się dużym zainteresowaniem turystów. Wszystko dlatego, że dojście na ten masyw górski składający się z czterech szczytów – Kopę Kondracką, Ciemniak, Małołączniak i Krzesanicę – należy do jednych z łatwiejszych wycieczek po Tatrach. Nie dość, że z trasą poradzą sobie nawet amatorzy, to jesienią zdominowana przez rudoczerwony kolor okolica będzie cieszyła oko.
Jak wygląda przebieg trasy?
- Pierwszym krokiem jest dotarcie na Kopę Kondracką. Najlepiej zrobić to przez Przełęcz Kondracką. Dlaczego? Decydują o tym przede wszystkim walory widokowe – szlak do Przełęczy prowadzi przez malowniczą Wielką Polanę Małołącką, które idealnie nadaje się na miejsce do zjedzenia drugiego śniadania. Z Przełęczy Kondrackiej na Kopę Kondracką idzie się ok. godziny żółtym szlakiem.
- Na Kopie Kondrackiej można zobaczyć wspaniałą panoramę Tatr Wysokich. Dalsza cześć trasy obejmuje strome zejście na Przełęcz Małołącką, a następnie, czerwonym szlakiem, wejście na Małołączniak po kamiennej drodze (ok. 35 minut według informacji na stronie Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego).
- Kolejne 35 minut zajmie przejście z Małołączniaka na Krzesanicę. Jest to jedna z lepszych tras – wyścielona jest betonowymi płytami i prowadzi przez przepiękną Litworową Przełęcz (wyścieloną makami tatrzańskimi, sasankami alpejskimi i dębikiem ośmiopłatkowym) , ale ze względu na obecność licznych przepaści należy cały czas zachować ostrożność. Krzesanica to najwyższy szczyt Czerwonych Wierch – liczy sobie 2122 m n.p.m.
- Z Krzesanicy nadal należy poruszać się czerwonym szlakiem w kierunku ostatniego szczytu Czerwonych Werch – Ciemniaka. Trasa obejmuje Mułową Przełęcz, która przepełniona jest uroczymi uskokami skalnymi. Przejście z Krzesanicy na Ciemniaka zajmuje ok. 25 minut.
- Najprostsze zejście z Czerwonych Wierch to trasa przez Dolinę Kościeliską do Kir. Jej czas trwania to 1,5 godziny.