W ciągu ostatnich kilkunastu lat wyraźnie dostrzegalne jest to, że coraz więcej Polaków interesuje się kulturą poszczególnych regionów. Dla nikogo nie będzie specjalnym zaskoczeniem, gdy przeczyta, że największą popularnością cieszy się folklor góralski. Mieszkańcy nawet najbardziej wysuniętych na północ okolic kraju doceniają lokalne wyroby, a już zwłaszcza podhalańskie smakołyki, dla których są w stanie przejechać nawet setki kilometrów. Jednymi z nich z pewnością są moskole.
Moskole to nic innego jak góralskie placki ziemniaczane. Ich historia sięga I wojny światowej, kiedy to przywędrowały na Podhale wraz z rosyjskim jeńcami. Co odróżnia je od tradycyjnych placów ziemniaczanych? Jeszcze kilka dekad temu pieczone na paleniskach przykrytych blachami. Wraz z rozwojem tego zaprzestano i w regionalnych restauracjach Małopolski przeważnie podawane są wprost z patelni. Nic też nie stoi na przeszkodzie aby spróbować przygotować je samodzielnie.
Składniki:
- kilogram ziemniaków
- łyżka masła
- łyżeczka soli
- 3 ząbki czosnku
- 1,5 szklanki maślanki
- 1,5 szklanki mąki pszennej
Sposób przygotowania:
Ugotowane ziemniaki trzeba przecisnąć przez praskę razem z ząbkami czosnku. Potem należy dodać do nich maślankę oraz sól i mąkę. W przypadku mąki należy dodawać ją stopniowo, tak aby można było ciasto powoli wyrabiać. Gdy będzie już gładką masą, to trzeba je rozwałkować wałkiem, mniej więcej do grubości niecałego centymetra i wykrajać małe placuszki (można je też odciskać np. od miseczki). Najlepiej byłoby wypiec je na piecu na blaszce, ale w dzisiejszych czasach raczej robi się to na teflonowych patelniach. Podawać je można z sosem czosnkowym, śmietaną lub bryndzą.